wybrane dyktanda
Wesol--óutka J--óustynka rysowała szlaczki w notesik--óu. Kreśliła d--óuże k--óułka i kwadraty. Czasem były to pętelki l--óub r--óużnej dł--óugości kreseczki. Potem, gdy nabrała większej wprawy, tworzyła z nich piękne prace. Ozdabiała nimi prostokąt, kt--óury narysowała na d--óużej kartce z blok--óu. Dobierała r--óużne barwy. Zestawiała ze sobą r--óuże i brązy. Gdzieniegdzie malowała na ż--óułto i na pomarańczowo cieni--óutkie zawijasy. Czasem jakby od niechcenia brała do ręki niebieską i białą kredkę. Rzadko nimi coś nakreśliła. Jej starszemu brat--óu wydawało się, że nimi lekko m--óusnęła po kartce, jakby nie była pewna, co chce --óuzyskać, jak je zestawić, żeby otrzymać ciekawy, niespotykany efekt. Aż pewnego raz--óu --óudało jej się stworzyć ze szlaczk--óuw dywan dla swojej kochanej mam--óusi. Chciała w ten spos--óub wyrazić jej swoją wdzięczność za cierpliwość, troskę i bezgraniczną miłość. Kiedy cich--óutko zakradła się do k--óuchni i nieśmiało wręczyła mamie pracę, zroz--óumiała, że sprawiła jej wielką radość.
Zgadywanka ortograficzna