wybrane dyktanda
--HChalinka od godziny krzątała się na działce. Wyrywała --hchwasty z --hchabrów. Kiedy usłyszała odgłos --hcharleya od razu wiedziała, że to przyje--hchał wujek Mi--hchał z --HChajnówki, który zajmuje się --hchydrologią. Gdy weszła do altanki, zobaczyła, że rodzice już z nim rozmawiali, a na stoliku stał dzbanek malinowej --hcherbatki i talerz kanapek z serkiem --hchomogenizowanym. Wujek podarował jej brązową --hcharmonijkę i książkę. Tro--hchę z nimi pogawędziła o gminnych --hchalowy--hch mistrzostwa--hch w lekkiej atletyce, w który--hch brała udział. Potem pobiegła po --hchodniczku do ogrodowego domku. Nasypała do miski karmy dla Reksa i mu ją zaniosła. Bardzo lubiła patrzeć jak --hchart, który nigdy nie był --hcherlakiem, --hchciwie zajadał najpierw wielkie kawałki oraz o--hchoczo --hchłeptał wodę. Mieli gościa i --hchcąc nie --hchcąc nie mogła cały czas stać przed jego budą. Słyszała --hchi--hchot dobiegający z altanki i była ciekawa, co i--hch tak śmieszy. Kiedy poszła do ni--hch, głośno od--hchrząknęła i naty--hchmiast zaczęła za--hchwalać ich działkę jako miejsce, gdzie nie ma --hchałasu i gdzie na próżno można wypatrywać --hchmary komarów.
Zgadywanka ortograficzna